Każda pora roku „wpływa” na wystrój mieszkania. Chociaż mamy idealnie urządzone nasze cztery kąty to i tak kiedy przychodzi wiosna to w wazonach pojawiają się kwiaty, a jesienią zasuszone liście bądź kasztany. Często staramy się do domu wprowadzić klimat, który nas otacza. I nie potrzeba wielkich metamorfoz, zresztą moim zdaniem są one zbędne, wystarczy jeden mały akcent, aby do mieszkania „wprowadzić” trochę zimy, jesieni bądź wiosny.

Takie dekoracje mają jedynie za zadanie upiększyć dom. Ozdoby wybieramy tak, aby pasowały już do naszego zaaranżowanego wnętrza. Czasami fajnie podejść do tego typu rzeczy z przymróżeniem oka. Jest lato, czas zabawy, odpoczynku, dlatego można pokusić się o wnętrzarski dowcip jeżeli chodzi o dekoracje do mieszkania.

fd1f4d2c162da9dc75f60d51b065bc3d

Dekoracja na lato

Warto pobawić się nie raz w skojarzenia, pomyśleć jaki przedmiot najbardziej nam się kojarzy na przykład z latem. Jeżeli chodzi o mnie to ja mam niezliczoną ilość rzeczy, które przychodzą mi do głowy na samą myśl o tej porze roku. Jedną z nich jest ananas, i właśnie chce pokazać jak ciekawie może wyglądać we wnętrzu.

Oczywiście nie mam na myśli „żywego” ananasa, chociaż w kuchni wygląda bardzo dekoracyjnie, jednak tylko wtedy kiedy jest świeży :) Natomiast chodzi mi o elementy w jego kształcie, bądź przedmioty z jego wizerunkiem.

7bf313e49e91b7897e6426e43ec86d5c

Dekoracyjny dowcip a idealna ozdoba

Czemu nie położyć w salonie obok idealnie dopasowanych poduszek na kanapie jedną w ananasowy wzór, przecież dzięki temu wnętrze „stanie się” mniej poważne i może dodamy niechcący jemu uroku. A może w Waszej kuchni brakuje zegara na ścianę, czemu nie kupić takiego w ananasy, nawet jeśli nie wygląda on elegancko, ale niewykluczone, że właśnie tego elementu brakuje w tym pomieszczeniu.

Ananasowy akcent nie musi być kolorowy, może być też w stonowanej wersji. Wtedy taka ozdoba wygląda elegancko, nie „rzuca” się tak w oczy, a nieraz jest w stanie dodać pewien „dowcip” wnętrzu, bo przecież każdy zwróci uwagę na ananasa w tak „dostojnym” wydaniu :)

 

Przepraszam wszystkich, którzy czekali na nowe posty ( mam nadzieję, że znajdzie się może ktoś taki :) ), za to  że przez tak długi czas nie dodawałam nic nowego. To moje zaniedbanie mogę jedynie usprawiedliwić wieloma obowiązkami, jakie miałam na studiach. Jednak już po wszystkim, sesja zaliczona, a teraz postaram się nadrobić ten stracony czas i systematycznie dodawać wpisy na bloga :)

Zapraszam również wszystkich do zaglądania na fanpage :)